Jak nauczyć dziecko sprzątać zabawki?

Sprzątania zabawek uczymy dziecko już od najmłodszych lat. Technika porządkowania rzeczy jest taka sama jak przy dzieciach starszych. Nigdy nie jest za późno, aby nauczyć dziecko sprzątać po sobie. Wystarczy zrobić to w taki sposób, by malec nawet nie zauważył, że wykonuje pracę. Są na to bardzo dobre sposoby. Zatem, jak nauczyć dziecko sprzątać zabawki? Poprzez zabawę! Wprowadźmy naukę sprzątania, uczestnicząc w tym razem z naszym dzieckiem.

Jak nauczyć dziecko sprzątać zabawki, aby nawet tego nie zauważyło?

Metoda, którą tu przytoczymy, jest bardzo prosta i ogromnie przyjemna dla malca. Sposób ten jest również miły dla rodzica, który będzie w tym sprzątaniu uczestniczył. Ważne, by podszedł to tego bez nerwów i z ogromną cierpliwością. Oczywiście dużo łatwiej jest wdrożyć dziecko do sprzątania po sobie, gdy zaczynamy tę naukę już od chwili, gdy córeczka (synek) zaczyna samodzielnie siedzieć. 

Jak nauczyć dziecko sprzątać zabawki, gdy ma dopiero pół roku?

Maluchowi w wieku 6 miesięcy dajemy do zabawy zawsze jeden rodzaj klocków albo gumowe piszczki, czy też prostą układankę przeznaczoną dla dziecka w tym wieku. Może to być także zwykła książeczka. Niech to będzie jedna rzecz. Nie wolno doprowadzać do sytuacji, gdy malec będzie zatopiony stertą przeróżnych zabawek wyciągniętych z pudła. Łatwo wówczas o rozdrażnienie dziecka, gdyż jego niewykształcony system nerwowy nie wytrzyma takiego stanu rzeczy. Zatem pociecha ma bawić się jednym rodzajem zabawki. Technika sprzątania po sobie jest prosta. Podsuwamy do dziecka puste pudełko, w i prosimy: „Ułożymy klocki (układankę, zwierzątka, laleczkę itp.) do lulania” albo „Teraz włożymy książeczkę do pudełka, by mogła sobie pogadać z innymi książeczkami”. Dziecku taki sposób sprzątania bardzo się spodoba.

Jak nauczyć dziecko sprzątać po sobie, gdy już raczkuje?

Podobną metodę sprzątania przez dziecko zabawek wykorzystamy, gdy maluch zacznie już chodzić na kolanach podparte rękami. Pobawmy się razem z nim i też pochodźmy na czworakach. Mówimy do dziecka: „Pobawimy się teraz w wyścigi. Ty będziesz misiem i ja będę misiem. Zobaczymy, który z nas pierwszy dojdzie z klockiem do pudełka i je wrzuci do środka”. W taki oto sposób dziecko z zachwytem bawi się z nami, odnosząc do pudełka po jednym klocku (lub innej zabawce), a my razem z nim robimy to samo. Wspólne sprzątanie, którego nawet malec nie zauważy, wejdzie mu w nawyk.

Jak nauczyć dziecko sprzątać, gdy jest już starsze?

Nikt nie lubi tak naprawdę sprzątać. Zwłaszcza dzieci, gdy im się każe to zrobić. Słowa „Posprzątaj zabawki” są dla naszej pociechy jak ohydny zgrzytający zębami potwór, przed którym mają zamiar uciec, gdzie pieprz rośnie. Tutaj potrzeba umiejętnego podejścia do sprawy. Jeżeli bawiliśmy się z dzieckiem, gdy było młodsze, w odkładanie zabawek na miejsce, wystarczy, że damy hasło, aby córka lub syn położył klocki i inne zabawki spać do pudełka, a książeczki na półkę, by mogły ze sobą pogadać. Jeśli wcześniej nie stosowaliśmy takiej metody, tylko sprzątaliśmy sami dziecięcy rozgardiasz, musimy zacząć sprzątać bałagan razem z dzieckiem. Owszem, będzie to trwało dłużej, ale przyniesie owoce, że dziecko będzie sprzątać po sobie zabawki bez szemrania.

Jak nauczyć dziecko sprzątać po sobie, gdy jest w wieku przedszkolnym?

Jeżeli dopiero chcemy uczyć sprzątania dziecko 2-3, czy 4-5-letnie, będzie nam już o wiele trudniej to zrobić, niemniej jest to możliwe. Pamiętajmy, aby zawsze porządki były traktowane jak świetna zabawa. Poza tym musimy się do niej włączać za każdym razem, gdy należy doprowadzić pokój do idealnego stanu. Zostawianie dziecka samego z rozgardiaszem, którego narobiło przez cały dzień, będzie trudne do ogarnięcia przez tak małą istotę. Nasza pociecha nie będzie wiedziała, jak ma to zrobić, nawet wówczas, gdy bardzo będzie tego chciało. Jeżeli nawet zacznie sprzątać, po chwili zupełnie o tym zapomni i zacznie się znów bawić. Pokierujmy zatem tymi czynnościami i pokażmy, jak to się robi. Zawsze musimy zachować spokój i nie pokazywać złości wobec przedszkolaka, że nie umie samo posprzątać po sobie zabawek. To go bardzo zniechęci, a nam będzie trudniej go przekonać, by jednak posprzątało.

Jak nauczyć dziecko sprzątać, gdy już chodzi do szkoły?

Pierwsza nauka sprzątania w okresie, gdy nasza pociecha zaczęła uczęszczać do szkoły, to już najtrudniejszy kawałek chleba dla rodzica. Skoro do tej pory nie zostało wdrożone do tych czynności, ciężko będzie je przekonać do robienia porządków w swoim pokoju. Być może będziemy chcieli wprowadzić system nagród i kar lub tylko nagród albo tylko kar. To najgorsze sposoby na wyegzekwowanie, by dziecko po sobie posprzątało. Nie należy też córki (syna) z tego wyręczać. Najlepiej sprawdza się sprzątanie wspólne. Zaczynamy je, gdy jeszcze nie ma pory do spania, by dziecko jeszcze nie czuło się zmęczone czy śpiące. W innym wypadku praca sprzątania zabawek będzie dla dziecka bardzo przykra i zniechęcająca.

Na zakończenie kilka słów podsumowujących

Pamiętajmy, aby sprzątanie zabawek odbywało się wówczas, gdy dziecko jeszcze nie jest śpiące, ani zmęczone. Aby dziecko chciało sprzątać po sobie, warto stosować wesołą formę zabawy i w duecie (dziecko i rodzic). Po posprzątaniu pokoju ze starszym dzieckiem warto powiedzieć z zachwytem: „Jak tu teraz czysto i pięknie. Na pewno będzie Ci się teraz smacznie spało, gdy wszystkie zabawki są już na swoim miejscu”. Taka forma zakończenia sprzątania zachęcać będzie dzieciaka do utrzymywania porządku. Pochwała wystarczy, by dziecko czuło satysfakcję po wykonanej przez siebie pracy. Pochwalmy także dziecko za każdym razem, gdy samo, bez naszego przypominania, doprowadziło pokój do porządku.